LGBT jak nazizm. Ziemkiewicz: Po prostu powtórka z rozrywki
Portal Interia zakończył współpracę z Rafałem Ziemkiewiczem. Publicysta wyjaśnił, że powodem tej decyzji był jego tekst w obronie atakowanej za krytykę środowisk LGBT i homopropagandy Zofii Klepackiej. "Tęczowi faszyści wygrali potyczkę, ale nie wątpię, że wojny z normalnymi Polakami nie wygrają" – podkreślił Rafał Ziemkiewicz.
Publicysta "Do Rzeczy" został poproszony przez Radio Maryja o komentarz do tej sprawy. Dziennikarz wskazał, że oficjalnym powodem zakończenie współpracy z Interią było sparafrazowanie przez niego cytatu Józefa Mackiewicza, który pisał, że „do komunistów trzeba strzelać, nie ma co z nimi rozmawiać”. Jego zdaniem ideologia LGBT ma w swoją istotę wpisaną potrzebę zniszczenia prawicy.
– To jest dokładnie to samo, czym był bolszewizm, dokładnie to samo, czym był faszyzm, dokładnie to samo, czym był nazizm i że wcale tu nie chodzi o homoseksualistów, tak jak nie chodziło komunistom o robotników, tak jak w feminizmie nie chodzi o dobro kobiet. Po prostu powtórka z rozrywki – wskazał publicysta "Do Rzeczy".
Ziemkiewicz podkreślił też, że wielu polityków PO przez lata powoływało się na autorytet Kościoła i dopiero niedawno doszło do zmian w te materii. Jego zdaniem działaczom opozycji bardziej zależy co o nich napiszą lewicowe media, niż to co sobie pomyślą przeciętni Polacy. – Bardzo daleko odeszła ta partia od swych początków i swych pierwszych deklaracji – ocenił w rozmowie z Radiem Maryja.
Dziennikarz zwrócił również uwagę na fakt, że działacze LGBT ukrywają swoje prawdziwe zamiary. – Problem, który jest z LGBT, jest taki, że oni kłamią, oni się maskują, udają coś zupełnie innego. Gdy prześledzi się historię tego ruchu, to dokładnie widać, jak zmieniają się te kłamstwa na różnych leninowskich etapach – podkreślił Ziemkiewicz.